Dotarliśmy do ciekawego wpisy na blogu Kamila Cybulskiego.
“Thanks to that particular website I made my first, maybe not million, but few hundred thousand dolar.
I noticed how much time those students spent on my website and how much money it cost them. At the time an hour of browsing cost 2 dolar. My business idea was to burn the website content onto a CD and then sell each CD for 5 dolar. People began buying 100’s or sometimes even 1,000’s per month. I called my business ‘Providing the Internet to people in a bucket’ and began buying new websites to create new CDs with even more content and then started selling them. My company was growing very, very, fast and it was at this point that the Polish media began to refer to me as the Youngest Polish Millionaire”
źródło: http://www.kamilcebulski.com/about-me/
„Najlepszy programista w Jędrzejowie” ma na koncie sukces nie w złotówkach tylko w dolarach.
Czyli w przeliczniku kantorowym na ściągach nagranych na CD zarobił grubo ponad milion zł.
Doliczyć też trzeba transfer z dolarów na złotówki u cinkciarza i można wyjść na swoje.
“Biedne Polaczki” nie mieli wtedy nagrywarek CD i naschodziło się tych płyt nawet tysiąc na miesiąc.
Oczekujemy od Cebulskiego w ramach wiarygodności podanych informacji:
- Opublikowania pisemnych praw autorskich odpłatnego udostępniania, scedowanych na Kamila Cebulskigo, prac sprzedawanych w ramach jego CD?
- Umów dotyczących publikacji (opracowania lektur szkolnych, streszczenia, gotowe wypracowania, wiersze i treści lektur) materiału na CD
- Opublikowania dokumentów księgowych paruset tysięcy dolarów dochodu?
- Kto i która z gazet nazwała Cebulskiego „najmłodszym polskim milionerem”?. Jakie jest imię i nazwisko autora publikacji? Na jakiej podstawie tak twierdził?
- Proszę o dane rejestracyjne (KRS, REGON) firmy wydawniczej Cebulskiego.
- Proszę o publikację umów dotyczących wyświetlania reklam
Na swojej stronie Cebulski pisze: “Strona z grami rozwijała się szybko. Jak większość stron internetowych zacząłem handlować reklamą. Wychodziło mi to całkiem dobrze. Bardzo szybko, mając już klientów, zacząłem handlować reklamą również na stronach moich przyjaciół.
To właśnie z reklam czerpałem wtedy pieniądze. W chwili świetności współpracowałem z ponad 300 witrynami internetowymi na których emitowaliśmy ok 2,5 miliona odsłon dziennie. Powstała więc taka mała sieć reklamowa, która dzisiaj zarabiałaby duże pieniądze, jednak wtedy rynek reklamy w internecie wyglądał zupełnie inaczej”
źródło: http://www.kamilcebulski.pl/o-mnie/
Wystarczy zdrowo pomyśleć. zobacz jakie były wtedy stawki.
źródło: https://web.archive.org/web/20020203061842/http://www.escapemag.pl/index.php?dzial=reklama
Oferta była skierowana do podmiotów zajmujących tematyką komputerową. W 2002r. temat raczkował, pasjonatów można było policzyć na palcach jednej ręki.
Kto poważny zaufałby bandzie gówniarzy grających w gry? Zobacz skład redakcji.
źródło: https://web.archive.org/web/20020130181557/http://www.escapemag.pl/index.php?dzial=sklad
No tak parę złotych na oranżade do podziału wpadło?
Recent Comments