Słowo “najmłodszy polski milioner” jest tylko dumnie brzmiącym hasłem , które wymyślił sam Cebulski w celu promocji swojej osoby.
Na łamach swojej bloga stwierdził ,że zarobił kilkaset tysięcy dolarów na sprzedaży płyt z opracowaniami lektur. Przyjmijmy ,że niech to będzie pół miliona złotych. Płyta kosztowała 15zł. Aby osiągnąć kwotę 500tysięcy PLN , płytę CD musiało by kupić 33 tysiące osób. Maturzystów w Polsce co roku jest ok 300 tysięcy. Płytę Cebulskiego musiałoby kupić 10% maturzystów w skali całego kraju. Jest to liczbę nierealną. W tamtych czasach modemowych nie istniała wyszukiwarka google. W związku z tym bardzo trudno wogle było by taki serwis( z opracowaniami lektur) ludziom odnaleźć. Internet nie był powszechny a korzystało z niego tylko garstka zapaleńców. Dostęp był przeważnie w pracowniach uczelnianych lub szkolnych. Fakt ,że 10% maturzystów w danym roku kupiło plytę Cebulskiego jest całkowicie nierealny. Aby kupiło 10% to 100% maturzystów by musiało serwis Cebulskiego znać i odwiedzać. Dochodzimy więc do konkluzji ,że te mityczne kilkaset tysięcy dolarów które Cebulski rzekomo zarobił na sprzedaży płyt CD z opracowaniami , ten fakt jest oszustwem.
E-zin Cebulskiego także nie był zbytnio popularny. Raczej nie należał do czołówki polskich e-zinów. Co więcej autorzy bardziej popularnych e-zinów w Polsce oskarżyli Cebulskiego o kradzież artykułów bez ich zgody. Cebulski kradł treści. Można domniemywać ,że opracowania lektur które Cebulski sprzedawał także ukradł jakiemuś wydawnictwu papierowemu i “przerobił” na CD bez zgody.
Konkludując , Cebulski kłamie twierdząc, że zarobił kilkaset tysięcy( dolarów czy złotych)
Przejdźmy teraz do innych biznesów Cebulskiego. Księgarnie aragon.pl, mentis.pl ,
sklep kokanie.pl komputerowiec.pl Nadruk na plytach CD. Niestety wszystkie te biznesy upadły. Cebulski twierdzi ,że sprzedał te biznesy za 2 MLN ale kto kupi trupa? Te serwisy już nie istnieją to kupiec zrobił bardzo zły interes. Można domniemywać ,że Cebulski znowu kłamie. Nikomu nie sprzedał tych serwisów. Po prostu biznesy “najlepszego programisty w jędrzejowie” upadły.
Biznesy upadały ale Cebulski rzucił się w wir innych zajęć. Olśniony lekturą “Bogatego Ojca” Kiyosakiego stwierdził, że będzie jeździł po szkołach zostanie nauczycielem. Jeździł po szkolach i powtarzał kilka tych samych historyjek przez kilka lat. (metoda zdartej płyty),Opowieści o e-zinie, sprzedażach ściąg, Cebulski tych kilka historyjek powtarza jak zdartą płytę od lat. Nie zmienił repertuaru. Zanudził nawet Macieja Budzicha http://www.blog.mediafun.pl/pomyslalem-ze-sobie-pomysle-jak-milioner/
Te same kilka sztandarowych historyjek Cebulskiego jest przedstawiane we wszystkich artykułach prasowych które się nim zachwycają.
Cebulski odkrył,że kłamanie jest bardzo dobrą metodą autopromocji. Dlatego Kurs/szkolenie nazwał dumnie szkołą/uczelnią Asbiro, a siebie nazwał rektorem sic!!!. Należy dodać ,że ten “rektor” nie ma wyższego wykształcenia. Co więcej, rektor nie umie poprawnie się posługiwać językiem polskim. O ile w słowie pisanym to jeszcze przechodzi . Teksty Cebulskiego są poddawane korekcie językowej przez inne osoby. To w mowie wychodzi już słoma z butów. Audycje w Kontestacji to pokazują. Cebulski mówi jak typowy wiochmen. Mentalnie nigdy nie opuścił prowincji a jedyną książką którą przeczytał w życiu był Kiyosaki.
Mówiąc krótko Cebulski = prymityw.
Cebulski to typ prymitywnego cwaniaczka. Kiedyś wyczytał gdzieś taką myśl. “Kłam, że zarabiasz miliony to zaczniesz zarabiać dziesiątki tysięcy”. Ta metoda jest bardzo dobra a Cebulski opanował ją do perfekcji.
@Panie Orzełek,
1. szkoła w Zambii działa już? to pokaż Pan jakieś zdjęcia tej “działającej szkoły”.
zdjęcia dzieci które siedzą tam w klasach i się uczą :). Szkoła jest w budowie więc proszę tutaj nie wprowadzać propagandy na strony wentyla.
2. Tajlandia. o jakie konferencje chodzi? Chodzi o działalnośc Piotra Motyla ?Webinary na których tak mówi aby nie za wiele powiedzieć :)? Piotr to robi na właśną rekę , sprzedaje te swoje dziwne “kursiki”. Nie ma to nic wpolnego z Asbiro
3. Holandia? O to nowość. Pokaż Pan jakieś zdjęcie ze spotkań przedsiębiorców w Holandii.To czysty wymysł
4. Niemcy ? Ile było takich spotkań Asbiro w niemczech? i prosze o jakieś zdjęcia. 🙂
Cebulski mówił że prowadzi swoje biznesy Asbiro w 5 krajach. Spotkania darmowe przy piwku to nie jest żaden biznes :)to czysta propaganda. Następnym razem proszę się lepiej przygotować jak będzie Pan komentował
Teraz to ciekawi mnie ile płacą anonimowemu właścicielowi tego serwisu za generalizacje, sztuczki dziennikarskie i mieszanie z błotem nazwisk osób wymienionych po prawej stronie dużymi literami?
@admin
“http://web.archive.org/web/20030207144908/http://www.escapemag.pl/em/index.php
Vademecum mogło się sprzedawać do maja 2004 a więc daje to 16 miesięcy i mogl sprzedawac dwom rocznikom 2003 i 2004 .
Cena była 20zł
http://web.archive.org/web/20031211114034/http://www.sklep.escapemag.pl/index.php?dzial=vademecum”
Pierwszy link dowodzi tylko i wyłącznie informacji o vademecum z języka polskiego (styczeń 2003), nijak się ma do faktycznej daty powstania produktu.
Drugi link informuje o dostępności dwóch produktów w owym czasie: vademecum z historii i z języka polskiego. Cena w promocji 20zł za każdy produkt, normalna 29zł plus koszty przesyłki 7,10zł – koszt przesyłki także wlicza się do obrotu księgowego przedsiębiorstwa. Podane obliczenia nadal są bardzo odrealnione.
“są sygnały” i “mówi się” w mojej opinii jest to typowa paplanina dziennikarska, naginająca rzeczywistość używana w sytuacjach, gdy osoba posługująca się takimi słowami próbuje subiektywną opinię ubrać w otoczkę faktu czyli informacji prawdziwej i sprawdzonej.
“a ja siedzę i łykam jak młody pelikan” czuję mocny element zawiści do osoby Kamila Cebulskiego, który mówi w przypadku ekspansji tak jak jest.
W Zambii działa przedszkole prowadzone przez polskiego misjonarza ks. Gniadka – podkreślam działa, w Tajlandii organizowane są konferencje między innymi na temat importu z Azji, w Holandii i Niemczech odbywają się spotkania z przedsiębiorcami działającymi w tych krajach w podobnym modelu jak alternatywna lekcja przedsiębiorczości i spotkania przy piwie. Co do Anglii mój kuzyn jeździł do Londynu w tamtym roku z samego południa UK i spotkał dzięki ASBiRO ludzi z całych wysp od wschodu do zachodu działających i chętnie się wspierających. Do dzisiaj utrzymują kontakt bo z takimi ludźmi warto. To tyle w związku z sygnałami.
Jakby nie było prawie milion obrotu i tak na niejednym robi wrażenie zwłaszcza, gdy większość mieszkających na tym terenie robi obrót na etacie średnio 25 000 zł rocznie.
Pozdrawiam podróżników życia myślących inaczej bo moznainaczej.com.pl
PS: polecam z tego miejsca książkę Prof. Blikle “Doktryna jakości” – dostęp free
“ASBiRO to coraz większa rodzina, działająca w 5 państwach i stale się rozrasta.” – kolejna bzdura. używajcie mózgu zamiast łykac wszystko jak pelikany co powie cebulski.
Asbiro działa w PL i UK to daje 2 kraje. W Zambi nie działa obecnie. Także nie działa w Tajlandii, Niemczech oraz Holandii jak to twierdził Cebulski. Jest to kolejny bulshit. Sa sygnały ,że Asbiro w UK to wielka klapa bo na spotkaniach się pojawiało 5 osób na krzyż.
@Piotr Orzełek Kamil Cebulski rozpoczął sprzedaż Vademecum CD 24 stycznia 2003 roku
http://web.archive.org/web/20030207144908/http://www.escapemag.pl/em/index.php
Vademecum mogło się sprzedawać do maja 2004 a więc daje to 16 miesięcy i mogl sprzedawac dwom rocznikom 2003 i 2004 .
Cena była 20zł
http://web.archive.org/web/20031211114034/http://www.sklep.escapemag.pl/index.php?dzial=vademecum
900000/20=45000 cebulski musiałby sprzedac 45 tysiecy plyt vademecum cd aby zbrobil obrot 900000zł
liczba osób przystępująych do matury 400tysięcy. a wiec płytę Cebulskiego musiało by kupić 10% wszystkich maturzystow w kraju.
Cebulski różne kwoty podawał o zarobku na ściagach. Najczęściej podawał ,że zarobił na nich ok. 15 tysięcy złotych.
Nie wiem jakim cudem to teraz urosło do miliona.
Czuję, że właściciel tego serwisu mało lubi Kamila. Oczywiście to jest moja subiektywna opinia. Ciekawe czy kiedykolwiek rozmawialiście w cztery oczy?
Po pierwsze research!
Moim zdaniem warto odróżnić kwotę obrotu od kwoty zysku czyli przychód od dochodu. Przyznam bez bicia, że jestem w gronie osób po KP ASBiRO. Przed zapisaniem się na ten kurs zrobiłem głębokie przeszukanie kim Kamil jest i czego dokonał. Sam przyznał w niejednym wywiadzie, że jego firma zrobiła około 900 000 zł obrotu w jednym roku właśnie na ściągach plus to, że robił strony internetowe (mówimy o latach do 2004 roku). W roku 2004 była po raz ostatni stara matura w niektórych tylko szkołach do 2005 roku, pamiętam doskonale bo sam pisałem nową maturę właśnie w tym roku i z internetem w mojej okolicy od 1999 roku było całkiem dobrze jeśli chodzi o wyświetlanie stron. Kamil jest dwa lata młodszy zatem na sprzedaż płyty ze ściągami, którą zaczął w czwartej klasie (2001) miał od 24- 28 miesięcy. W mojej opinii założenia autora artykułu są grubo przesadzone biorąc pod uwagę okres prawie 3 lat oraz to, że hipotetycznie od przychodu 900 000 zł można odliczyć koszty uzyskania przychodu na taką samą kwotę lub większą co daje obowiązek zapłacenia podatku 0 zł. W takim przypadku zarabia się zero, czysty zysk ma się rozumieć po opodatkowaniu. Sam twierdziłbym, że nigdy nie zarobiłem takich pieniędzy w końcu co miałbym to zainwestowałbym dalej wliczając w koszty uzyskania przychodu swój kapitał.
Co do upadków “wszystkich” biznesów Kamila to proszę sprawdzić http://www.escar.pl – nadruki na płytach CD/DVD i czy nazwisko właściciela firmy nie brzmi znajomo 😉 Gdy robiłem sprawdzenie w 2011 roku domeny: aragon.pl, mentis.pl, kokanie.pl nadal funkcjonowały mając jednego właściciela, którego nazwisko zapomniałem. Wtedy sklepy wyglądały bardzo obiecująco, trochę mnie teraz dziwi, że domeny są na sprzedaż, widocznie tak miało być. Nie zapominajmy, że każda firma prędzej czy później upadnie albo zostanie wchłonięta. Firma Apple była na skraju bankructwa dwukrotnie, jak to mówią do trzech razy sztuka zwłaszcza kiedy niestety zabrakło Jobs-a.
ASBiRO to obecnie ponad 1000 absolwentów, Kamil to Kamil, nie każdy go musi lubić, zwłaszcza jeśli wziął dotację z UE jednocześnie chcę podkreślić, że Kamil zrobił wielką rzecz, pomógł stworzyć społeczność ludzi przedsiębiorczych, gospodarnych. Ta społeczność spotyka się każdego tygodnia w różnych miastach, realizują razem projekty, uczą się od siebie, i pogłębiają zdobytą wiedzę od praktyków wdrażając ją w swoim życiu. ASBiRO to coraz większa rodzina, działająca w 5 państwach i stale się rozrasta. Każdy ma swoje grzeszki i wtopy dlatego myślę, że warto zająć się swoimi czterema literami i mam tu na myśli MÓZG.
Pozdrawiam mimo wszystko i polecam zrobić lepszy research zaczynając od google, KRS i CEIDG.
Sprzedaż płyt trwała nie kilka lat a tylko kilka miesiecy. Cebulski sam twierdził ,że w następnym roku weszła “nowa matura” w związku z tym sprzedaż opracowań się skończyła bo już były niepotrzebne.,
Nie jestem optymistycznie nastawiony co do Cebulskiego, ale te wyliczenia są bezsensowne. Podajecie że musiał sprzedać około 30 tysięcy płyt – ok. Ale dlaczego zakładacie że sprzedał je tylko w jednym roku? Przecież to bez sensu.
Cebulski to krętacz jak dla mnie. Co innego np. Hugo czy inni z kontestacji. Niepotrzebnie Fijor z Cebulskim przykleili się do tego fajnego radia.
Witam czy możesz wydać opinie o Artur Jan Milicki. Ma się za guru rozwoju duchowego i osobistego ma jakomś wioske EKO: https://ekowioska.wordpress.com/
Dodam jeszcze pana zagórskiego:
http://niezaleznatelewizja.pl/
Cebulski zaczyna wciskać kity i ciemnotę po angielsku. http://www.kamilcebulski.com/about-me/
np “… Thanks to that particular website I made my first, maybe not million, but few hundred thousand dolar.”.
Dzięki sprzedaży CD z opracowaniami lektur zarobił już nie setki złotych ale setki tysięcy dolarów :). Im dalej w czasie to jego mityczny licealny biznes coraz bardziej rośnie. Jeszcze kilka lat i Cebulski zarobił na sciągach nie setki tysięcy ale to będą już miliony 🙂