W natemat.pl ukazał artukuł o kulisach działalności Kamila Cebulskiego. Dotyczył m. in.
nawoływania do oszustw podatkowych, micie milionera wytworzonego przez dziennikarzy, długów,
niepłacowych faktur, nadania sobie fałszywego tytułu rektora, ..itp
Wyznawcy Cebulskiego bronią guru.
bo pomaga, po buduję, zarzucają kłamstwo i działanie pod publiczkę.
żadnych merytorycznych odniesień.
Króla stać tylko krótki wyrok: artykuł słaby i koniec.
Komentarze internautów”
erwer358 12 godz. temu 0
@bananbanan: po pierwsze – skoro trwa postępowanie egzekucyjne tu musiał zapaść wyrok (w uproszczeniu, są możliwe też inne sytuacje, choćby tytuł wykonawczy wystawiony na podstawie ksiąg bankowych) – a to oznacza, że jest dłużny określone sumy. To z kolei oznacza, że te jego cebuliony, za które sobie podróżuje nie należą do niego, tylko żyje za nieswoje pieniądze i powinien je oddać. To nie jest przykład człowieka sukcesu, a wręcz przeciwnie. Chyba, że twoim zdaniem osiągnięcie sukcesu to jest narobienie długów i carpe diem.
Ok, fajnie dla niego że koleś próbuje robić biznesy i poszerzać jakąś tam świadomość co do finansów. Jest sprytny, to trzeba mu oddać. Jednakże z informacji jakie mam od znajomych to jego biznesy to zwykły multi level marketing, który polega na szukaniu jeleni, co bedą szukać dalszych podjeleni, by razem w poczuciu wygrania życia odpalać pieniądze po drabince na górę tak aby zarabiała na tym wąska grupa osób, przy okazji dorabiając do tego ideologię “zwycięzcy” i organizując szkolenia, na które przyjeżdża jakiś nieznany nikomu autorytet biznesu wypożyczonym z salonu mercedesa samochodem, aby jak najwięcej ludzi łudziło się, że będą dzięki temu żyli na wysokim poziomie dzięki tym daremnym drabinkom sprzedaży perfum
salamandraplamista 20 godz. temu +12
To jest kabotyn a nie żaden milioner. Znany głównie z opowieści na swój temat i gawędziarstw o biznesach, a nie z tego, że rzeczywiście świetnie prosperuje. Już to kiedyś pisałem: prawdziwy biznesmen ciężko pracuje a nie bajdurzy w tabloidach o tym jaki to jest wyjątkowy i jak mu się udało i że stać go na wycieczki do ciepłych krajów (tak jakby przeciętnego mieszkańca Wysp stać nie było i był to jakiś ogromny wyczyn). Oczywiście Cebulski zarabia pewnie więcej, niż średnia krajowa, ale nie sądzę, by był w lepszej sytuacji finansowej, niż przeciętny warszawski project manager, który nie nabrał idiotycznie kredytów.
Pan rektor, LOL.
Kamil Dzióbek · Najbardziej aktywny komentator
Z ciekawostek dodam, że Cebulski tych ściąg i opracowań nie pisał, tylko pobierał z jednego innego portalu. Po prostu je nagrywał na CD i sprzedawał. Kosztów wytworzenia nie ponosił (bo kto inny je tworzył). To było działanie bardzo podobne do piractwa. W tamtym czasie działało wielu ludzi którzy w identyczny sposób handlowali pirackimi grami, muzyką itd. Wystawiali katalog w sieci i ludzie od nich kupowali przekazem pocztowym. Podejrzewam, że oni się więcej dorobili niż Cebulski, tylko się tym głośno nie chwalili. Oczywiście powoli ich wszystkich policja wyłapała. Resztę zabiło to to Cebulskiego, czyli tani internet. Gdyby handlowali tylko ściągami to by nie wpadli. Teraz na piractwie też można zarobić, ale większość forsy z rynku pirackiego wciąga portal chomikuj.
Jakub Podstawka · Najbardziej aktywny komentator · Politechnika Łódzka
Mentor biznesu z komornikiem na głowie, mający problem z zapłaceniem marnych 3k za fakturę, nie mający kasy na zakwaterowanie swojego prelegata, no ale tankuje do pełna…..prychłem…..
Cebula….mocno.
No to pięknie. Czekamy teraz na artykuł demaskujący o Grzesiaku! Byle tak dalej!