Ogólnie są to konferencję , że Cebulski zaprasza jakiś gości którzy nic nie osiągnęli. Albo osiągnęli malutką firemkę. I ci przekazują ludziom niby jakąś cenną wiedzę jak zostać milionerem. Ludzie z listy “wykładowcy Asbiro”. Może tam jest zaledwie kilku który prowadzili jakiś poważny biznes.Reszta to ludzie z malutkich firemek.. TO znaczy na tych konferencjach nie ma żadnego milionera 🙂 Cebulski znowu wprowadza w błąd.
Trzeba powiedzieć to wprost: Teraz to tylko dziki spęd na reklamę super uczelni ASBIRO Cebulskiego
Małgorzata opisuje to wydarzenie:
“Wrazenia moje, mojego meza oraz wielu osob z ktorymi rozmawialismy w trakcie przerw sa zgola inne. Przede wszystkim profesjonalizm osob prowadzacych spotkania poznaje sie po tym, ze zaczynaja punktualnie czyli szanuja tych ktorzy przybyli na czas a nie czekaja na spoznialskich. Niewyobrazalne dla nas jest gwizdanie na sluchaczy aby powrocili z przerwy na sale …tak jak to robil Kamil.
Lukasz mowil o ciekawych rzeczach, natomiast inaczej wyobrazalismy sobie osobe – specjaliste od mowy ciala… a tu … ciezki, posuwisty krok i zwisajacy brzuch…poza tym papierosy… a specjalista od podswiadomosci chyba powinien sobie latwo poradzic z nalogiem..? Mirek, ktory mial udawac milionera..? Etatowiec…? nawet studenci mieli zastrzezenia….
WIELKA, WIELKA PORAZKA…. nalezy tylko wyciagnac z tego wnioski…
Kamil chcial pokazac ludziom jak mysla milionerzy… ..a zaczal mowic, ze w podrozy trzeba jesc kanapki i pic herbate z termosu…..!!!!
Ludzie, czy tak mysla milionerzy…..??????
A juz DOPELNIENIEM wszystkiego byla zbiorka do puszki na obiad dla prelegentow…!!!!!! Czy milionera , ktory robi pompe i chce ponad 100 ludziom pokazac jak mysla milionerzy mozna jakos wytlumaczyc z tego…??? TO WYGLADA NA ZEBRACTWO a nie na myslenie jak Milioner..!!!! Ludzie…. co wam sie tam podobalo..??????????
Najlepszym mowca u ktorego widac bylo SPOJNOSC byl Tomek Kozlowski….!”
źródło: http://web.archive.org/web/20070703102536/http://blog.mpeducation.pl/?p=23
Maciej Budzich o konferencji:
“Na MJM nie nauczysz się konkretów, jak skutecznie prowadzić firmę, jak istotna jest marka i budowanie jej w świadomości swoich potencjalnych odbiorców. Strategia marki, nawet małej, jednoosobowej firmy, to według mnie jeden z najistotniejszych w tej chwili czynników sukcesu firmy – zwłaszcza, jeśli myślimy o swojej firmie długofalowo. Słowo „marka” nie pojawiło się w tym kontekście ani razu (za to wszyscy uczestnicy dostali magazyn „businessman.pl” – duży plus, szkoda tylko, że numer kwietniowy – minus).
Na konferencji nie padło nic, co wiąże się z pojęciami marketing, reklama, a wydaje mi się, że właściciele i startujący ze swoimi „byznesami” mają w tej kwestii najwięcej do nauki i nadrobienia. Zwłaszcza że współczesne media, przede wszystkim internet, daje teraz ogromne możliwości i aby skutecznie się reklamować i budować markę nie jest niezbędna góra pieniędzy wysoka jak Pałac Kultury i Nauki. Mając łeb na karku i znając możliwości, jakie daje dziś internet, można naprawdę wiele zdziałać. Ukierunkowania wiedzy i poszukiwań w tę stronę, najbardziej mi na MJM brakowało.
A co to za działalność gospodarcza, w której nie trzeba myśleć o strategii marki, o marketingu czy sposobach dotarcia do konsumenta? Hmm, są takie branże, w których firma matka rozwiązuje te problemy – to przede wszystkim działalność związana z Multi Level Marketingiem, ale do wątku MLM jeszcze powrócę w tym wpisie…
Z moich obserwacji i kilku rozmów z uczestnikami wynikało, że wiele osób prowadzi niewielkie biznesy, oparte na stronach internetowych (kontakty, sprzedaż produktu, promocja). Tym bardziej brakowało mi tematów związanych bezpośrednio z internetem. Już nie mówię tutaj o rzucaniu hasłami „web-dwa-zero-i-trzy-zero”, ale wykorzystaniu elementów społecznościowych, blogów itp. Odniosłem wrażenie, że wiele osób, opierając swój biznes na „stronie wizytówce” czyli „o nas + oferta + kontakt” wyszło z tej konferencji z przekonaniem, że to dobra droga – szkoda. Była okazja wybić takie myślenie z głowy.”
“Ostatni wykład prowadził Kami Cebulski. Kamil i tak ma u mnie minusy za niektóre rzeczy, które wygaduje na swoich wykładach: „nie róbcie badań marketingowych…” ale to temat może na inny wpis. Na MJM była właściwie powtórka z rozrywki (kto oglądał nagrania z ALP, ten wie o co chodzi). Ja przyznam szczerze, nie rozumiem celu takiego wykładu.
Przypomina mi to kiepską komedię, gdzie główny wątek jest właściwie nieistotny, natomiast nawtykano do scenariusza mnóstwo luźnych lub w ogóle nie powiązanych ze sobą gagów. Ja za takimi filmami i prezentacjami specjalnie nie przepadam i męczę się na nich.
Było więc o: Dawidzie o Goliacie, znakach drogowych, urzędzie pracy w Łodzi i L4, o przedszkolu jako opiece nad dziećmi, ubezpieczeniach, stażystce w urzędzie skarbowym i nauce czytania „dwa razy szybciej w dwie minuty”, rozwoju zawodowym, kursie małej księgowości i magazynowaniu wdzięczności. O wieczystym użytkowaniu, negocjowaniu cen, o tym że pomysł nie jest ważny, o błękitnym i czerwonym oceanie, o działaniu elektrowni węglowych i darmowych noclegach. W końcu o nowym projekcie Kamila Cebulskiego Milionadzie (o ile dobrze zapamiętałem) – w skrócie, dajemy milion albo dwa (mam nadzieję, że nie w ebookach) najzdolniejszym młodym – po szczegóły odsyłam bezpośrednio do Kamila Cebulskiego.
Po całej konferencji spora część uczestników spotkała się w pobliskiej knajpie (wybór lokalu z karaoke nie był dobry pomysłem, ale podejrzewam, że organizatorzy po prostu tego nie przewidzieli). Karaoke trochę utrudniało dyskusję, za to można było swobodnie wymienić się wizytówkami… do wątku MLM… hmm, w sumie teraz jest dobra okazja, aby poruszyć wątek MLM.
Tak, zdecydowanie uważam, że tego typu konferencja i tematyka jest najbardziej przydatna dla ludzi zajmujących się MLM czy wszelkiego rodzaju sprzedażą bezpośrednią (finanse, ubezpieczenia). Wcześniej podałem powody związane z marketingiem i strategią marki, częsta wymiana wizytówek i po prostu nawiązywanie kontaktów z mnóstwem ludzi powodują, że MLM-owcy (mam nadzieję, że nikt się nie obrazi za ten zwrot) najwięcej z tej konferencji wyniosą (wizytówek również). Z liczby około 15 osób, z którymi przez chwilę rozmawiałem na MJM i z częścią z nich wymieniłem się wizytówkami, cztery osoby reprezentowały biznes typu MLM.
Urażonych moim częstym nawiązywaniem i ocenianiem tej konferencji w kontekście do Multi Level Marketingu, mogę zapewnić, że w swoim życiu bywałem na różnych szkoleniach, również tych związanych z MLM. To jest zupełnie inna wiedza, niż ta przekazywana na szkoleniach związanych z marketingiem, marką czy własną firmą. Dlatego uważam, że MJM bliżej jest do MLM. Na Myśleć Jak Milionerzy nie było oczywiście (i całe szczęście) zachwytów nad cudownymi produktami.”
źródło: http://www.blog.mediafun.pl/pomyslalem-ze-sobie-pomysle-jak-milioner/
Minął rok. Co dalej z konferencją? Nic. Było gorzej.
“Polecam przeczytać najpierw recenzję sprzed roku, ponieważ właściwie mógłbym zrobić copy+paste (nawet złapałem się na tym, że podczas planowania tego wpisu używałem dokładnie tych samych stwierdzeń – oprócz tego, że w tym roku było jeszcze gorzej… niestety.
(…)
I na końcu prezentacja Kamila Cebulskiego… niestety również w tym roku nie mogłem dojść o czym jest ta prezentacja, po co i dla kogo? Kogo obchodzą opowieści Kamila o tym jak drukował nadruki na płyty dla Helionu? Naprawdę byłem pozytywnie nastawiony i próbowałem znaleźć w całym wykładzie jakieś dobre rady, czy wskazówki… nie udało mi się.
Mam nadzieję, że konferencje w innych miastach będą ciekawsze, bo jeśli jesteś młodym przedsiębiorcą, założyłeś lub masz zamiast założyć firmę, serwis internetowy, nie masz kasy na ogólnopolską kampanię reklamową – tego jak wykorzystać swój potencjał oraz możliwości jakie dają dzisiejsze media – na Myśleć Jak Milionerzy tego się nie nauczysz. Pozostaniesz dalej w myśleniu o działalności gospodarczej w kategorii „zrób stronkę” (strona główna-oferta-o nas-kontakt), ewentualnie ulotek i wysyłaniu zaproszeń na goldenline. Może zapiszesz się do jakiegoś programu partnerskiego, będziesz sprzedawał e-booki, przystąpisz do jakiegoś biznesu typu MLM lub „złowi” Ciebie sprzedawca ubezpieczeń. Ja zupełnie czegoś innego oczekuje od konferencji, które mają mi pomóc w rozwoju mojego biznesu”
źródło: http://www.blog.mediafun.pl/konferencja-myslec-jak-milionerzy-%E2%80%93-drugi-raz/
Recent Comments