Tak już jest, że jeśli w swojej strategii biznesowej ma się intencje zanegowania wszystkiego w co wierzy klient, aby mu łatwiej zainstalować własne tezy i hipotezy, włożyć mu to co się chce.
Tak już jest, jeśli ktoś kogoś źle nauczył technik zmiany osobistej.
Tak już jest jak nieodpowiedzialnie puszcza się w świat rożne swoje fantazje.
Dla Grzesiaka wszystko jest iluzją oprócz tego, że jest najlepszym i jedynym prawdziwym trenerem zmiany osobistej w Polsce.
W to masz wierzyć. Jeśli nie to masz zmienić przekonania na ten temat.
Oto historia człowieka, który chciał dobrze.
monogamista – 04 gru 2009, 17:51
” />Mateusz, mam wielki problem. Wszystko zaczeło się gdy przeczytałem, że świata niby nie ma, że wszystko jest fikcją i nic nie istnieje. Pamiętam, że byłem wtedy w ogromnym szoku i czułem jakby mój świat się rozpadł. Od tego momentu wpadłem w stan depresyjny. Całymi dniami siedzę w domu i cierpię. Czuję to całym ciałem, płaczę i mam natrętne myśli. Wszystko straciło dla mnie sens, całe moje życie obróciło się do góry nogami. Czuję się fatalnie. Patrzę na ścianę i zastanawiam się czy ona istnieje. Myślę o ludziach których kocham i zastanawiam się czy istnieję. Do tego dochodzi jeszcze to, że mieszkam teraz sam więc jestem bardzo samotny. Są momenty kiedy wszystko przechodzi, ale za chwilę znowu wraca, i tak w kółko. Naprawdę nie wiem co robić, błagam Cię o jakąś radę. Wiem, że jesteś w stanie mi pomóc.
Robiłem już The work, na chwile jest spoko, ale później znowu wszystko wraca. Nie stać mnie na coaching, wiec nie moge do Ciebie przyjechać, co na pewno bym zrobił. Oddałbym teraz wszystko by sobie pomóc. Boję się, że zachoruję psychicznie. W tym momencie samobójstwo wydaje mi się jedną z możliwości.
Co mam robić?? Błagaaam pomóż!!!!
Chłopak uwierzył, że aby być szczęśliwy musi usunąć wszystkie historie, bo tak proponował jego mistrz.
Mateusz Grzesiak – 04 gru 2009, 18:26
” />Stary, potrzebujesz pracy nad przekonaniami i iluzjami, jakie zrobiles. Gdy ktos sie uczy o rzeczywistosci i jego model idzie w pizdu, to sie pojawia zastepczy oszust : nic nie ma znaczenia, nie istnieje, nie wiem, kim jestem, mam depresje. to jest etap pomiedzy wyjsciem poza model i modelem. tez go mialem, mozesz to nazwac kryzysem tozsamosci. to nastepna historia do zrobienia. po niej juz idziesz dalej. przechodzisz teraz transformacje. poniewaz nie chcesz za to zaplacic, dlatego musisz to zrobic sam. rob historie – ciagle i bez przerwy jak masz chujowe stany. to iluzje. nie masz depresji, myslisz, ze ja masz.
a jak masz złamaną rękę to nie masz złamanej tylko myślisz że masz.
Witamy w świecie iluzji MG.
źródło: http://sp4goleniow.freehost.pl/blagam+o+pomoc.php
Szukaj
Tags
Adrian Kołodziej Artur Król Asbiro coach coaching e-biznes facebook fanpage fikcja google grmg idelany związek Kamil Cebulski kpina kłamstwo manipulacja Mateusz Grzesiak Mateusz Grzesiak mechanizmy Mentalway mg Michał Wawrzyniak misjonarz misjonarzmg Myśleć jak Milionerzy NAC 2013 NLP NLPPolska opinie oszust praktyk nlp prawda przekonania przepłacanie psycholog pycha rozczarowanie rozwój rozwój osobisty schematy szkolenia szkolenie terapia testymoniale trener
Recent Comments
- Wentyl on Mateusz Grzesiak i Ryszard Kalisz nauczą Cię jak Tworzyć najlepszą wersję siebie!
- Wentyl on Mateusz Grzesiak i Ryszard Kalisz nauczą Cię jak Tworzyć najlepszą wersję siebie!
- Wentyl on Mateusz Grzesiak i Ryszard Kalisz nauczą Cię jak Tworzyć najlepszą wersję siebie!
- Wentyl on Co słychać u Mateusza?
- Wentyl on Co słychać u Mateusza?
bez jaj. a czego zazdrościć osobie o takiej karmie?
Nie rozumiem Was. Po co to bicie piany. Przecież ta cała branża rozwoju osobistego, NLP, samopomocy, coachingu to jest lukratywny pomysł na czesanie frajerów, nabijanie ich w butelkę i wyciąganie z nich kasiory za nim się zorientują że są dymani. Temat stary jak świat. Manipulacja jest wszędzie. Nie rozumiem dlaczego szkalujecie kogoś kto jest w tym dobry? Zazdrość?
Ja wpadłem w tzw samorozwój koło 1998 roku – dość podstępnie bo w kościele tzw. chrześcijańskim typu ruch wiary odnowa w duchu świętym. Pastor studiował książkę szkoleniową amwaya i szkoliły go osoby ze Stanów, Szwecji tzw. chrześcijanie propagujący ewangelię sukcesu. Była już w tedy mowa o pozytywnym wyznaniu, pozytywnym myśleniu czy wizualizacji – wszystko pod niby płaszczykiem bibli i Jezusa. Kilka lat temu wpadłem w networking a co za tym idzie szybko w tzw. branże rozwoju osobistego. I co się okazało? – że miałem tzw. deja vu – to co kiedyś przechodziłem w kościele teraz usłyszałem od e-ludzi z rozwoju osobistego. Po szkoleniu u Majewskiego i wydaniu u niego ok. 7-8 tyś na szkolenie jakoś zapalała mi się lamka przed kupowaniem kolejnych szkoleń u tych typków zatem skończyło się na książkach o samorozwoju i jakiś darmowych szkoleniach puszczanych w necie. Po 8 miesiącach studiowania tematu i “pracowania nad sobą” wpadłem w depresje, zaniedbałem firmę, a mój związek małżeński kulał. Powyłączałem wszelkie subskrybcje, wylajkowałem się z ich fanpagy, nie czytam ich persfazyjnych i manipulujących ofert i wróciłem do życia. Tak więc uważajcie ludzie w co się pakujecie!
Zakładam ze zniszczył życie setkom ludzi. Ja zacząłem przygodę na krótko w 2005 i z tamtego okresu znam 3 bankrutów – zniknęli – brak kontaktu, dwie firmy które padły, dwa rozwody, jeden psychiatryk i dwie osoby siedzą do tej pory na zmywaku w uk w ciężkiej depresji. To byli normalni ludzie, bez problemów tylko ciekawi swiata i możliwość rozwoju. Ja sam uniknąłem pocisku MG i na szczęście w porę sie zorientowałem co w trawie piszczy. Spędziłem kilkanaście godzin u psychologa, który mnie odratował w porę. Aczkolwiek pamietam do tej pory o tej niefortunnej przygodzie i z niecierpliwością czekam jak MG trafi za kratki. Psychomanipulacja powinna być ścigania z urzędu i karana jak gwałt.